Wybieramy się na północ – do Skandynawii. Chociaż Norwegia jest droga jak samochody Bentleya, nam udało się tam znaleźć w miarę niedrogie noclegi. Podobnie, jak w Szwecji.
Kto odwiedza Skandynawię, ten musi przygotować się na duże wydatki. Jeśli nie chce spać w namiocie, powinien sięgnąć naprawdę głęboko do portfela. Nam udało się znaleźć noclegi w Szwecji za 99 zł i hotele w Norwegii za około 250 zł. Zobaczcie sami.
Szwecja za 99 zł
To cóż, że ze Szwecji? To cóż, że warunki takie sobie, skoro cena bardzo niska. Za 99 zł możecie spędzić noc w obiekcie nad jeziorem Wener, trzecim co do wielkości w Europie (ale największym w UE). Ostatnio na jego dnie znaleziono statek Wikingów. Nic dziwnego – jezioro występowało w sagach. W tej o Beowulfie rozegrała się na nim bitwa na lodzie.
Nasza propozycja to coś w rodzaju hostelu. Wprawdzie łazienki są wspólne, ale goście mają dostęp do kuchni i darmowego WiFi w pokojach. Więcej szczegółów na temat terminów noclegu w Szwecji za 99 zł tutaj.
Za 123 zł można wynająć dwuosobowy pokój na Olandii. To ta długa wyspa u wybrzeży Szwecji. Można na niej oglądać min. miejsce zwane Stora Alvaret, wapienna formacja geologiczna, należąca do największych tego typu w Europie. A kwatera? Za 123 zł przenocujecie w pokoju w niedużym domku, z dostępem do własnej toalety, ale dzielonych pryszniców. Więcej o noclegu tutaj.
Ostatni na naszej liście obejmującej tanie noclegi w Szwecji jest Göteborg. To spore miasto warto odwiedzić choćby ze względu na dzielnicę zwaną Haga. No i niedrogie noclegi last minute. We wrześniu dwuosobowy pokój bed&breakfest kosztuje tam 160 zł. Więcej na temat tej oferty znajdziecie tutaj.
Norwegia za 250 zł
To kraj, który należy do grupy najdroższych na świecie. Pod względem poziomu cen może się równać z Islandią czy Szwajcarią. Nie można spodziewać się, że noclegi w Norwegii będą tanie (o ile nie nocujemy w namiocie). Mogą być jednak tańsze.
Pierwszym miejscem, które proponujemy jest Bergen. To brama fiordów, dobrze skomunikowana z Polską. W mieście sporo jest drewnianych domów, a także interesujące muzea. No i otoczenie: zachodnie wybrzeże Norwegii to góry, wodospady i fiordy, na które trudno się napatrzeć.
Nocleg, który proponujemy to całkiem przyjemny pokój w hotelu na mieście. Cena za dobę dla dwóch osób: 250 zł. Sporo. Tyle, że normalnie za taki pokój trzeba by zapłacić 500 zł.
Jeśli odwiedzacie Norwegię, wybierzcie się także nieco dalej na jej Północ. Choćby w okolice Trondheim. Także tam znajdziecie wspaniałą przyrodę. A także trzeci najdłuższy fiord w Norwegii, liczący 130 km długości Trondheimsfjorden.
Przenocować możecie w miejscowości Brekstad. Tam znajdziecie hotel bed&breakfest za 272 zł za noc. W pokoju dwuosobowym.
A jeśli wybierzecie się jeszcze dalej na północ, dotrzecie w okolice Tromso. W liczącym nieco ponad cztery tysiące mieszkańców miasteczku Finnsnes znajdziecie pokój w hotelu o dumnej nazwie Royal. Zapłacicie tam 276 zł za noc. Śniadanie wliczone. Warto się tam wybrać – to jedno z najmniej zanieczyszczonych miejsc w Europie.
Szukaj
Kategorie
Najnowsze wpisy
-
Gdzie wypijemy najlepszą kawę w Europie?
17 grudnia 2024
Brak komentarzy. -
Jezioro Como: przewodnik po perle włoskich jezior
9 grudnia 2024
Brak komentarzy. -
Calpe: trasy rowerowe dla kolarzy szosowych i MTB
7 grudnia 2024
Brak komentarzy.
3 komentarze do wpisu W cztery strony Last Minute – Północ
Norwegia to chyba mój najulubieńszy kraj, jaki do tej pory miałam okazję odwiedzić. Uwielbiam za krajobrazy i za ludzi. Niestety, nie jest tanio. Mi jednak zawsze udawało się tam przenocować dzięki Cuchsurfingowi + w Bergen mam rodzinę. Jeśli idzie jednak o Szwecję, to tanią alternatywą do tradycyjnych noclegów, którą osobiście wypróbowałam, jest kajuta na promie wycieczkowym. Korzystałam z Viking Lines, a rejs odbywał się ze Sztokholmu. Nie pamiętam już dokładnej ceny, ale nie kosztowało więcej niż 150zł za dwie osoby 😉
Dzięki za informację! Zainteresujemy się bliżej tematem, może uda się nam dowiedzieć więcej.
PS. Wodospad w Skogar jest świetny, ale warunki na kempingu takie sobie… Gdybyś miała ochotę coś opublikować – zapraszamy!
Tak, wodospad piękny i ogromny, ale co do kempingu nie mogę się wypowiedzieć – nocowałam w hostelu. Dla mnie plusem była lokalizacja. I dzięki za propozycję publikacji – przeanalizuję i wówczas się odezwę 😉