W miejscach, z którymi związany był Salvador Dali, wszystko jest dziwne. I dlatego warto je odwiedzić. Oto Trójkąt Dalego w bardziej praktycznym ujęciu.

Salvador Dali wykluł się z jajka. I od lat dwudziestych XX wieku korzystał z jajecznego motywu w swoich pracach. Jako surrealista robił to w sposób, który dla tzw. normalnych ludzi jest do dziś trudny do pojęcia. Żonglerka jajami obejmuje zarówno elementy erotyczne, jak i mitologię grecką czy jądro wszechrzeczy. Ale zostawmy rozważania o sztuce krytykom. Zamiast tego przyjrzyjmy się trzem związanym z artystą miejscom – w jego ojczystej Katalonii.

Teatro-Museu Dalí de Figueres – urodziny i śmierć artysty

Położone kilkadziesiąt kilometrów na południe od granicy z Francją, wciśnięte między Pireneje i Golfo de Roses Figueres musi leżeć na złożach talentu. To tu urodził się m.in. Narcís Monturiol i Estarriol, który jako pierwszy skonstruował napędzaną maszynowo łódź podwodną. A niemal dwadzieścia lat po jego śmierci w Figueres na świa przyszedł Salvador Dali.

Przed wejśćiem do Teatro-Muzeo-Dali

Artysta wyprowadził się z Figueres w 1922 roku. Do miasta wrócił w 1984 roku – tuż przed śmiercią. Jakie znaczenie mają te fakty dla kogoś, kto odwiedza Katalonię turystycznie? Otóż w Figueres znajduje się jedno z najważniejszych i najchętniej odwiedzanych w Hiszpanii muzeów – Teatro-Muzeo Dali.

Zbudowane w 1974 roku, rozbudowane dziesięć lat później, gromadzi i prezentuje ponad 360 prac artysty. Ekscentryczne samo w sobie (co widać na poniższym obrazku), przyciąga każdego roku miliony odwiedzających.

Jaja wszędzie!

Wejściówki do muzeum Dalego w Figueres kosztują 12 euro (ulgowe 9 euro).

Żeby się tam dostać, wystarczy wsiąść w pociąg w Barcelonie. Podróż trwa 1 h 50 min. i kosztuje 16 euro. Za 12 euro można pojechać pociągiem regionalnym, który jednak potrzebuje nieco więcej czasu – 2 h 12 min.

Trzeba mieć nosa do sztuki.

Można także pojechać samochodem. Z Barcelony do Figueres jest około 140 km. Podróż autostradą trwa 1,5 h. O tym, jak jeździć po Hiszpanii czytajcie w naszym artykule.

Castillo de Púbol – urodzinowy zamek

Artysta tej klasy, co Salvador Dali ma prawo do ekstrawagancji. Może na przykład podarować żonie w prezencie zamek. Właśnie Castillo de Pubol. Co więcej, może też obiecać małżonce, że będzie odwiedzał ją jedynie na pisemne zaproszenie. A co!

Ogrody zamkowe

Dali zamieszkał w Pubol po śmierci Gali, w 1982 roku. Spędził tam zaledwie dwa lata – później, popażony w pożarze, który wybuchł w zamku, przeniósł się do Figueres.

Zamek Gali to miejsce, które jest tak niezwykłe, jak jego były właściciel. Wchodzący mijają w hallu wypchanego konia. Tego samego, z grzbietu którego Dali udzielał wywiadu.

W zamku oglądać można ogromną kolekcję sukien Gali. Kreacje projektowane są przez takich twórców, jak Christiane Dior czy Pierre Cardin. Do tego dochodzi tron żony Dalego i łoże z baldachimem. Miejsce jest doprawdy niezwykłe. Spójrzcie:

Głowy Wagnera w ogrodach zamkowych

Zamek dostępny jest dla zwiedzających od 15 marca do 31 grudnia. Bilety normalne kosztują 8 euro, ulgowe 6 euro. Dzieci młodsze niż 9 lat wchodzą za darmo.

Zamek leży w pobliżu Girony – znanego lotniska. Można tam dojechać pociągiem z Barcelony. Trzeba wysiąść na stacji Flaçà (pociąg jedzie do Portbou). Podróż trwa 2 h 11 min. (cena 18,1 euro) lub 2 h 36 min. (cena 13,5 euro). Ze stacji trzeba dojść jeszcze około 4 km.

Samochodem jedzie się około 1 h 20 min autostradą A-2. Darmowy parking znaleźć można we wsi Púbol.

Porte Lligat – letnisko wielkich

Na wchód od Figueres wcina się w morze kwadratowy cypel. Leży na nim miejscowość Cadaqués. To tam mieszkał Salvarod Dali od 1930 do 1982 roku. Luksusowy dom w Port Lligat także nawiązuje do sztuki artysty. Wieżyczki i dachy zdobią wielkie jaja. Ciekawą dekoracją są rzeźby przedstawiające pęknięte na pół ludzkie głowy.

Pęknięte ludzkie głowy

Warto wspomnieć, że do małego miasteczka przyjeżdżali tacy ludzie, jak Pablo Picasso, Garcia Lorca, Luis Bunuel, Albert Einstein czy Tomasz Mann.

Dom i ogród wokół można zwiedzać. I zwiedzać warto, gdyż jest to doświadczenie jedyne w swoim rodzaju. Wszystko jest tam dziwne – surrealistyczne, jak dzieła Dalego.

Wokół willi Porte Lligat

Muzeum czynne jest przez cały rok za wyjątkiem drugiego tygodnia stycznia. Wejściówki kosztują 11 euro, ulgowe 8 euro. Wchodzi się w małych grupach co dziesięć minut. Dzieci do lat 9 nie płacą.

Z Barcelony do Porte Lligat dojechać można pociągiem – tak, jak do Figueres. Stamtąd niestety trzeba jechać taksówką lub komunikacją miejscową. Autem jedzie się tak, jak do Figueres. Stamtąd trzeba poruszać się drogą C-260, a potem GI-620.