Co tu dużo porównywać: w Szwajcarii jest drogo. Przeciętnie nawet dwa razy drożej niż w Polsce. Kto jednak chce wypoczywać pod Matterhornem, musi płacić. Innej drogi nie ma. Ile dokładnie?

Widok Matterhornu albo lans w Davos w zimie. Wędrówki górskie lub zwiedzanie Zurichu w lecie. Warto jeździć do Szwajcarii. Pod jednym wszakże warunkiem – że wcześniej udało się porządnie napchać portfel. Ceny u Helwetów są bowiem dość wysokie, jak na polskie przyzwyczajenia.

Czytaj także o tym, jak wyglądają narty w Zermatt!

Widok na Waldisee w Alpach Glarneńskich (fot. Wala)

Sprawdzamy ceny w Szwajcarii, konkretnie w Coopie

Żeby sprawdzić, ile kosztują produkty żywnościowe w Szwajcarii zajrzeliśmy do internetowego supermarketu sieci Coop. Sklepy te to jedna z wielu rzeczy, które zadziwiają Polaków przyjeżdżających do Szwajcarii. Druga pod względem wielkości sieć supermarketów jest bowiem kooperatywą, czyli swojską spółdzielnią. Czego jednak nie widać, gdy wybierzemy się tam na zakupy.

Miejski sklep Coop (fot. Roland zh)

W standardowym sklepie, niezależnie od tego, czy znajduje się w Montreux, Taesch czy nad jeziorem Bodeńskim towary prezentują się elegancko i ładnie. Jak wszystko w Szwajcarii zresztą. I jak za wiele innych rzeczy, także za produkty spożywcze trzeba sporo zapłacić.

Dowiedz się, jak jeździć po Szwajcarii!

Zaczynamy od konkretów, czyli od mięsa

Zacznijmy od tego, na czym różnice są największe, czyli od mięsa. Żeby kupić w Szwajcarii filet z kury, trzeba sięgnąć naprawdę głęboko do portfela. W przeliczeniu na złote kilogram takiego mięsa kosztuje tam aż 84 zł. To mniej więcej cztery i pół razy więcej niż u nas. Ze strachem sprawdzamy cenę szynki w Szwajcarii.

Zamek Chillon nad jez. Genewskim (fot. Wouter Hagens)

Słusznie się obawiamy. Za kilogram takiej wędliny trzeba tam dać pięć i pół razy tyle, ile w Polsce. Konkretnie – prawie 140 zł. Na szczęście kiełbasa jest nieco tańsza. Za kilo wiedeńskiej zapłacimy 84 zł, czyli półtora razy tyle, ile u nas.

Gdybyśmy zechcieli sobie dogodzić musztardą, majonezem albo ketchupem, wydamy jeszcze więcej. Za butelkę Heinza zapłacimy wprawdzie tylko 1 zł 75 gr więcej niż w Polsce, ale już musztarda całkowicie zrujnuje nasz budżet – jest 3,5-krotnie droższa niż u nas, za opakowanie o objętości 0,2 kg trzeba dać 10 zł. Jest jeszcze majonez, który kosztuje prawie dwa razy tyle, ile w Polsce. Uff…

Nazwa produktu Cena CH Cena PL
filet z kury 1 kg 84 zł 15 zł
szynka 1 kg 140 zł 21,5 zł
kiełbasa wied. 1 kg 84 zł 33 zł
majonez 1 kg 33,5 zł 12 zł
ketchup 12,5 zł 11 zł
musztarda 0,2 kg 14 zł 2,4 zł

Czytaj o jesiennych atrakcjach w Szwajcarii!

Czas na dodatki, makarony, warzywa

Przyjrzyjmy się teraz, ile kosztują półprodukty, które można by dodać do mięsa. Kartofle – są tylko niespełna dwa razy droższe niż w Polsce. Zamiast 3,25 zł za kg kosztują 6 zł za kg. Także ryż kosztuje w Szwajcarii dwa razy więcej niż u nas. A makaron penne jest o 130 proc. droższy.

Strome zbocza Grindelwaldu (fot. Jphoto)

Na pocieszenie można dodać, że sos carbonarra może kosztować taniej. Pod warunkiem, że będzie to produkt z proszku za 1,8 franka.

Okolice St. Moritz (fot. Orion666)

Niestety, także warzywa są droższe. Sałata kosztuje 1,6 CHF za kg. W Polsce 2,5, ale złotego. Pomidory są droższe trzykrotnie. Zamiast 4 zł za kg trzeba za nie zapłacić w Szwajcarii 12 zł. Dwa razy więcej kosztują ogórki na sztuki.

Nazwa produktu Cena CH Cena PL
kartofle 1 kg 6,1 zł 3,25 zł
makaron penne 1 kg 14 zł 6 zł
sos do makaronu 7,8 zł 10 zł
sałata 7 zł 2,5 zł
pomidory 1 kg 12 zł 4 zł
ogórki 1 kg 7,3 zł 4 zł

Widok na Zurich z innej strony (fot. Roland zh)

Sery i tym podobne nie tak znowu drogie

Ponieważ Szwajcaria znana jest ze swojego sera (a właściwie serów) nie można ich pominąć w trakcie zakupów. Tu całkiem miła niespodzianka. Standardowy żółty ser szwajcarski kosztuje tylko 30 proc. więcej niż u nas. Dziury w serze nie przełożą się więc na wielkie dziury w naszym budżecie.

Kamienne mosty w Andermatt (fot. Roland Zumuehl)

Jeśli zdecydujemy się na miejscowy Brie, przyjdzie nam zapłacić tylko o 20 proc. więcej. Nie wiemy, jaka jest różnica w cenie sera Raclette ponieważ nie natknęliśmy się na niego w Polsce. W Szwajcarii opakowanie 200 g kosztuje 2,2 CHF.

Kolejną dobrą wiadomością są ceny chleba. Za bochenek 0,5 kg trzeba tam dać 1,1 franka. To prawie tyle, ile u nas (różnica – 0,7 zł). Bułki są nieco tylko droższe: za sześć sztuk zapłacimy 1,5 CHF.

Nazwa produktu Cena CH Cena PL
ser szwajcarski 1 kg 37 zł 29 zł
ser Brie 41 zł 34,5 zł
ser Raclette 47 zł b.d.
chleb 0,5 kg 3,8 zł 4,5 zł
bułki 6 szt. 5,2 zł 4 zł

Alpejskie krajobrazy (fot. Terra3)

Na produktach mlecznych trudno zaoszczędzić

Nieco gorzej wypadają produkty mleczne. Mleko jest prawie dwa i pół raza droższe niż w Polsce, kosztuje 6,71 zł za litr. Drink jogurtowy sprzedawany jest w cenie prawie dwa razy wyższej. A muesli do mleka kosztują o 11 zł więcej na kilogramie. Jedynie płatki kukurydziane kosztują niemal tyle samo, ile u nas.

Berbo i panorama za nim (fot. chensiyuan)

Na koniec rzućmy okiem na ceny jaj. Za dziesięć sztuk trzeba zapłacić u Helwetów dwa razy tyle, ile u nas, czyli 8,4 zł za dziesięć sztuk.

Nazwa produktu Cena CH Cena PL
mleko UHT 1,5% 5,5 zł 2,8 zł
jogurt pitny 4,4 zł 6 zł
muesli 1 kg 18,7 z ł8 zł
płatki do mleka 1 kg 13,7 zł 13 zł
jaja 10 szt. 8,4 zł 5 zł

Tyle nasze porównanie. Oczywiście, jest jeszcze cała masa innych produktów, które można kupić będąc w Szwajcarii. Czekoladki, różne sery i tym podobne – każdy może wybierać na własną rękę. Pamiętając, że może być drogo. Bardzo drogo.